Print Sermon

Celem tej strony internetowej jest udostępnianie bez opłat tekstów kazań i ich nagrań pastorom i misjonarzom na całym świecie, a zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata, gdzie dostęp do seminariów teologicznych i szkół biblijnych jest bardzo ograniczony lub nie istnieje.

W ciągu roku teksty tych kazań oraz nagrania wideo odbierane są na 1.500.000 komputerów w 221 krajach, ze strony www.sermonsfortheworld.com . Setki ludzi oglądają wideo na YouTube, jednak w niedługim czasie zamiast na YouTube, zaczynają korzystać bezpośrednio z naszej strony internetowej. YouTube kieruje ludzi na stronę internetową naszego kościoła. Każdego miesiąca teksty kazań tłumaczone są na 46 języki, docierając do 120.000 osób. Teksty kazań nie są objęte prawami autorskimi i mogą być używane przez kaznodziei bez uzyskiwania naszej zgody. Naciśnij tutaj, aby dowiedzieć się, w jaki sposób każdego miesiąca możesz pomóc nam w wielkim dziele głoszenia ewangelii na całym świecie.

Pisząc do doktora Hymersa, zawsze podaj nazwę kraju, w którym mieszkasz, gdyż inaczej nie będzie w stanie odpowiedzieć. Adres mailowy doktora Hymersa: rlhymersjr@sbcglobal.net.




PIELGRZYMKA JAKUBA DO EGIPTU

(KAZANIE NR 73 NA PODSTAWIE I KSIĘGI MOJŻESZOWEJ)
JACOB’S PILGRIMAGE TO EGYPT
(SERMON #73 ON THE BOOK OF GENESIS)
(Polish)

Dr. R. L. Hymers, Jr.

Kazanie głoszone w kościele „Baptist Tabernacle” w Los Angeles,
w niedzielny wieczór 3-go marca 2013 roku.
A sermon preached at the Baptist Tabernacle of Los Angeles
Lord’s Day Evening, March 3, 2013


Synowie Jakuba udali się do Egiptu, by tam zakupić żywność, gdyż w Kannanie zapanował wielki głód. Kiedy tam przebywali, odkryli ku wielkiemu zaskoczeniu, że ich młodszy brat Józef został naczelnikiem całego Egiptu. Kiedyś sprzedali go jako niewolnika, lecz Bóg był z nim i wyniósł go bardzo wysoko. Braci powrócili i ogłosili ojcu dobrą nowinę o tym, że Józef żyje. Na początku Jakub nie uwierzył synom, lecz później przekonali go, że jest to prawdą. Jakub powiedział:

„Najważniejsze, że syn mój Józef żyje jeszcze; pójdę go zobaczyć, zanim umrę.” (I Mojżeszowa 45:28).

Przejdźmy teraz do naszego wieczornego tekstu. Proszę wstańcie i otwórzcie Biblię na I Mojżeszowej 46:1-4.

„I wyruszył Izrael w drogę ze wszystkim, co miał, a gdy przybyli do Beer-Szeby, złożył rzeźne ofiary Bogu ojca swego, Izaaka. Wtedy rzekł Bóg do Izraela w widzeniach nocnych, mówiąc: Jakubie! Jakubie! A on odpowiedział: Oto jestem. Rzekł: Jam jest Bóg, Bóg ojca twego! Nie bój się iść do Egiptu, bo tam uczynię cię wielkim narodem. Ja pójdę z tobą do Egiptu, Ja cię stamtąd wyprowadzę, a Józef zamknie ci oczy.” (I Mojżeszowa 46:1-4).

Proszę usiądźcie. Trzymajcie Biblię otwartą na tym fragmencie.

Kiedy czterdzieści lat temu uczęszczałem do bardzo liberalnego seminarium, uczono nas tam, że pojawiające się w tych wersetach naprzemiennie imiona Jakub i Izrael świadczą o tym, że napisane zostały przez różnych autorów, „redaktorów”. Autor „A” zawsze używa imienia „Jakub”, podczas gdy redaktor „R” używa imienia „Izrael”. Zapytałem się wykładowców: „Skąd o tym wiecie?”, jednak nie byli w stanie przekonać mnie do swojej teorii. Luterański komentator Biblii – dr H. C. Leupold odrzucił tę liberalną teorię, mówiąc: „Używając takich sposobów krytyki tekstu można wszystko udowodnić” (H. C. Leupold, D.D., Exposition of Genesis, Baker Book House, wydanie z 1985 roku, tom II, str. 1106; odnośnie I Mojżeszowa 46:1-4).

Dr Leupold zasugerował, że te dwa imiona używane były celowo – imię Jakub odnosiło się do osoby, a Izrael do narodu, który miał od niego pochodzić. Być może jest to prawdą, ale wydaje mi się, że najlepsze wytłumaczenie naprzemiennego używania obu imion podał Spurgeon. Powiedział on, że wcześniejsze imię „Jakub” używane było, gdy nie chodził on Bożą drogą, a nowe imię „Izrael” wówczas, gdy doświadczył odrodzenia, czego przykładem jest I Mojżeszowa 45:27-28: „... ożywił się duch Jakuba, ojca ich. I rzekł Izrael: Najważniejsze, że syn mój Józef żyje jeszcze; pójdę go zobaczyć, zanim umrę.” (I Mojżeszowa 45:27, 28). Jestem przekonany, że to tłumaczy, dlaczego imię Jakuba zostało zmienione. „Jakub” oznacza „Ten, który zajął czyjeś miejsce podstępem”, a „Izrael” oznacza „Książę Boży”. Wszyscy wierzący mają zarówno starą, jak i nową naturę. Będąc pod wpływem starej natury, był nazywany przez Boga „Jakubem”, jednak, kiedy doświadczył „odrodzenia”, otrzymał nowe imię „Izrael”. Jest to wytłumaczenie zgodnie z Pismem Świętym; potwierdzające się w życiu każdego chrześcijanina. Spurgeon powiedział: „Jakub” było imieniem określającym starą naturę, a „Izrael” to imię jego nowej, duchowej natury.” (C. H. Spurgeon, Metropolitan Tabernacle Pulpit, nr 2,116, str. 1). W nowej naturze był on gotowy przez wiarę okazać Bogu posłuszeństwo i udać się do Egiptu, do swego syna Józefa, lecz w swej starej naturze lękał się tam iść. To dlatego, zanim wyruszył, Bóg uspokoił go. W pielgrzymce Jakuba do Egiptu widzimy zarówno wiarę, jak i strach. Z takim wytłumaczeniem możemy przejść od razu do tekstu, gdzie poznamy dwie wielkie prawdy, które będą pomocne w naszym chrześcijańskim życiu.

I. Po pierwsze, uczymy się o wierze Jakuba.

Kiedy Jakub wyruszył z rodziną, by spotkać się z Józefem, przechodząc przez Kaanan zatrzymał się w Beer-Szebie. Jakub złożył tam ofiary. Proszę powstańcie i przeczytajmy głośno I Mojżeszową 46:1.

„I wyruszył Izrael w drogę ze wszystkim, co miał, a gdy przybyli do Beer-Szeby, złożył rzeźne ofiary Bogu ojca swego, Izaaka.” (I Mojżeszowa 46:1).

Usiądźcie.

Arthur W. Pink powiedział: „Tak oto, kiedy Jakub wyruszył w długą podróż do Egiptu, pierwszym zapisanym wydarzeniem był złożenie ofiary Bogu. Długie lata dyscypliny w szkole życia… nauczyły go stawiać Boga na pierwszym miejscu; [zanim] wyruszył w dalszą podróż, by zobaczyć Józefa, zatrzymał się na dłużej, by oddać chwałę Bogu jego ojca Izaaka!” (Gleanings in Genesis, Moody Press, wydanie z 1981, str. 313).

W czasach moich pierwszych chrześcijańskich doświadczeń słyszałem, jak ludzie mówił, że Duch Święty „prowadził” ich, by zrobili pewne rzeczy, na przykład przenieśli swoje członkostwo do innego zboru. Jednak przekonałem się wielokrotnie, że zwykle miało to zły skutek. Sam podjąłem decyzję, że nie będę dokonywał żadnych gwałtownych zmian, i że Bóg będzie na pierwszym planie przy decydowaniu o wszystkich ważnych życiowych krokach. Nawet, jeżeli nie chciałem czegoś dłużej robić, to nie dokonywałem zmian, dopóki pastor, czy inny doświadczony wierzący ze zboru nie poradził mi w danej sprawie. I chociaż czasami bardzo trudno było to robić, byłem ostrożny, by nie iść za własnymi uczuciami i pragnieniami, lecz zawsze stawiać na pierwszym miejscu Boga. Zawsze też pamiętałem o tym, co jest zapisane w Liście do Hebrajczyków 13:17:

„Bądźcie posłuszni przewodnikom waszym i bądźcie im ulegli; oni to bowiem czuwają nad duszami waszymi i zdadzą z tego sprawę; niechże to czynią z radością, a nie ze wzdychaniem, gdyż to wyszłoby wam na szkodę.” (Hebrajczyków 13:17),

oraz w 1 Tesaloniczan 5:12, 13:

„A prosimy was, bracia, abyście darzyli uznaniem tych, którzy pracują wśród was, są przełożonymi waszymi w Panu i napominają was; Szanujcie ich i miłujcie jak najgoręcej dla ich pracy. Zachowujcie pokój między sobą.” (1 Tesaloniczan 5:12, 13).

Kiedy podejmowałem ważne życiowe decyzje, zawsze konsultowałem się z pastorem doktorem Timothym Lin oraz moim doradcą i mentorem doktorem Murphym Lum. Postanowiłem, że posłucham ich rad, nawet jeśli w tamtym czasie nie zawsze się z nimi zgadzałem. Jednak wielokrotnie okazywały się one właściwą rzeczą. Biblia naucza:

„Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie! Pamiętaj o Nim na wszystkich swoich drogach, a On prostować będzie twoje ścieżki! Nie uważaj się sam za mądrego, bój się Pana i unikaj złego! To wyjdzie na zdrowie twojemu ciału i odświeży twoje kości.... Synu mój, nie pogardzaj pouczeniem Pana i nie oburzaj się na jego ostrzeżenie! Kogo bowiem Pan miłuje, tego smaga, jak ojciec swojego ukochanego syna. Błogosławiony człowiek, który znalazł mądrość; mąż, który nabrał rozumu” (Przypowieści Salomona 3:5-8, 11-13).

Wiara Jakuba sprawiła, że zatrzymał się w Beer-Szebie i złożył tam Bogu ofiary. Bóg objawił mu Swoją doskonałą wolę, choć początkowo Jakub lękał się okazać Mu posłuszeństwo.

Niezwykłe jest to, że kiedy pisałem to kazanie, otworzyłem leżącą na moim biurku małą książkę, która, jak sądziłem, nie miała nic wspólnego z moim tematem. Otworzyłem ją na stronie 17 i przeczytałem radę pewnego starego południowo-baptystycznego pastora, napisaną wiele tak temu przed jego śmiercią. Dr W. Herschel Ford powiedział:

      Przypowieści Salomona 3:6 podają taką wskazówkę: „Pamiętaj o Nim na wszystkich swoich drogach, a On prostować będzie twoje ścieżki!” Osobiście wiem, że gdy szedłem za Jego prowadzeniem, znajdowałem pokój i zwycięstwo. Kiedy nie chciałem za Nim iść, napotykałem smutek i porażkę.
      Dzisiaj musimy podejmować wiele decyzji. Załóżmy, że zaproponowano ci o wiele lepiej płatną pracę w innym mieście. Czy przyjąłbyś ją od razu, czy też zaczekałbyś na Pana? Podejmujesz decyzje dotyczące edukacji swojej i twoich dzieci. Która szkoła będzie dla nich najlepsza? Są też decyzje dotyczące dzieci. Ile swobody powinieneś im dać, a jakie ograniczenia? Decyzje o nowym domu czy nowym samochodzie. Cóż, czekanie daje nam jasność sytuacji… Gdy robimy coś, nie czekając na Pana, szukamy własnej chwały i zysku, chodzimy naszą własną drogą. I często kończymy poranieni (W. Herschel Ford, D.D., Simple Sermons on Life and Living, Zondervan Publishing House, wydanie z 1971 roku, str. 17, 18).

Powiedziałem, że „niezwykłe” było to, iż wziąłem tę książkę i otworzyłem na tej stronie. Osobiście nie wierzę w takie rzeczy, ale myślę, że Bóg zwrócił moją uwagę na radę doktora Forda. Główną sprawą, o której pisze jest, by poczekać i nie spieszyć się w podejmowaniu życiowych decyzji, „czekanie daje nam jasność sytuacji”. A ja mógłbym dodać do tego mądrość szukania rady u pastora i dojrzałych chrześcijańskich przywódców w zborze. Nie poszedłbym do liderów spoza mojego kościoła. Niektórzy kaznodzieje mogą wykorzystać zamieszanie w naszym życiu, by starać się przyciągnąć nas do ich kościoła, co jest bardzo nieetyczne. Poza tym, tylko przywódcy w twoim kościele mają pełny obraz twoich potrzeb. Jakub zatrzymał się w Beer-Szebie, złożył tam ofiary Bogu i czekał na Jego wskazówki. Taka była wiara Jakuba!

II. Po drugie, uczymy się o lęku Jakuba.

Teraz spójrzmy na powód, dla którego Jakub zatrzymał się w czasie swej pielgrzymki do Egiptu. Ociągał się z wyjściem z Beer-Szeby, gdyż się lękał. W wersecie trzecim Bóg powiedział do niego: „Nie bój się iść do Egiptu” (I Mojżeszowa 46:3). Jakub zatrzymał się w Beer-Szebie, gdyż bał się pójść do Egiptu i czekał, aż Bóg objawi mu swoją wolę.

Spurgeon powiedział, że Jakub zatrzymał się, by złożyć Bogu ofiary w Beer-Szebie, gdyż chciał dowiedzieć się od Pana, czy naprawdę powinien iść do Egiptu. Wiem, że ludzie uparci patrzą z góry na osobę, która waha się i boi się zrobić coś niewłaściwego. To dlatego tak wielu chrześcijan popełnia błędy, z których nie są w stanie się podnieść. Najlepszą rzeczą jest tego nie robić. Spurgeon powiedział: „Pan raduje się, gdy Jego dzieci troszczą się, by robić to, co właściwe. Odczuwana przez nich troska jest bardzo ważna w podążaniu właściwą drogą... Musimy działać ostrożnie: mamy możliwość, by najpierw rozważyć wszystko w świątyni, a dopiero potem spokojnie zrobić właściwe osądy w decyzjach, wybierając drogę, która najbardziej odda Bogu chwałę” (Metropolitan Tabernacle Pulpit, tom 35, kazanie numer 2,116, str. 639).

Lęk Jakuba był zrozumiały, gdyż był on starcem. Ludzie starzy nie lubią zmian. To jeden z powodów, dlaczego ludzie dojrzalsi robią mniej błędów niż młodzi. I jest to też przyczyną, dlaczego ludzie młodzi powinni radzić się starszych chrześcijan w kościele. Jeżeli poradzisz się kogoś starszego w zborze i usłuchasz jego rady, to znacznie mniej będziesz skłonny do popełnienia błędu.

Bez wątpienia Jakub bał się udać do Egiptu, gdyż pamiętał, co Bóg powiedział do jego dziadka Abrahama. Jakub mógł uważać Egipt za kraj, w którym sto lat wcześniej Abraham poznał „lęk i głęboką ciemność” (I Mojżeszowa 15:12). Dlatego też wahał się tam pójść, gdyż bał się, że jego potomstwo będzie tam cierpiało przez czterysta lat.

Nie ma wątpliwości, że Jakub lękał się, iż w Egipcie jego rodzina stanie przed nowymi pokusami. Kiedy ludzie zabierają swoje dzieci ze wsi do miasta, to często czują podobny strach, gdyż jakiekolwiek wielkie miasto jest miejscem ogromnych pokus. Pamiętam, co powiedział wielki misjonarz C. T. Studd: „Jedynym bezpiecznym miejsce jest przebywać w środku Bożej woli.” Bóg powiedział do Jakuba: „Nie bój się iść do Egiptu”, więc wyruszył kierowany wiarą. Egipt był jedynym bezpiecznym miejscem, gdyż wolą Bożą było, aby Jakub z rodziną tam się znaleźli.

Dokładnie pamiętam, kiedy opuściłem mój zbór w Los Angeles i udałem się do liberalnego seminarium w San Francisco. Byłem pełen lęku, gdyż już wcześniej wiedziałem, jak liberalni i niewierzący byli ludzie w baptystycznym seminarium teologicznym. Nie miałem jednak wystarczająco pieniędzy, by studiować w bardziej konserwatywnej uczelni. Mój pastor powiedział mi, bym poszedł do tego liberalnego seminarium w San Francisco. Powiedział mi też, że nie zaszkodzi mi to. W pewnym sensie miał rację. To mnie prawie zniszczyło, ale nie „zaszkodziło”! Gdybym tam nie poszedł, to nie byłbym dzisiaj takim kaznodzieją, jakim jestem. Nie poleciłbym żadnemu młodemu człowiekowi pójść do liberalnego seminarium, ale dla mnie było to właściwe miejsce!

Bóg powiedział do Jakuba: „Ja pójdę z tobą do Egiptu, Ja cię stamtąd wyprowadzę” (I Mojżeszowa 46:4). I właśnie to Bóg zrobił dla mnie. Poszedł ze mną do tego liberalnego, bezbożnego seminarium i z pewnością stamtąd mnie wyciągnął! To seminarium było dla mnie moim Egiptem i moim Ogrójcem. Jednak Pan przeprowadził mnie przez nie i tym doświadczeniem wzmocnił. Pewien stary hymn dobrze to wyraża!

Duszę, która w Jezusie szuka spocznienia,
   Nie zostawię samej na łasce wroga;
Choćby całe piekło przeciw niej się sprzysięgło,
   Nie zostawię jej nigdy samej sobie!

Gdy wzywam się, byś szedł na głęboką wodę,
   Rzeki cierpienia cię nie przemogą;
Zawsze z tobą będę, by w próbach błogosławić,
   I uświęcać cię nawet w największym cierpieniu.

Gdy droga twa wieźć będzie przez największe próby,
   Mą łaskę mieć będziesz, ona wystarczy;
Nie spali cię ogień, on tylko usunie
   To, co nieczyste, byś mógł błyszczeć jak złoto.
(„How Firm a Foundation,” „K” w Rippon’s Selection of Hymns, 1787).

Lecz są jeszcze inne zastosowania tego tekstu. Niektórzy mogą bać się przyjść do Jezusa. Możesz bać się zaufać Zbawicielowi. Chcę ci powiedzieć coś bardzo dobitnie – ten strach pochodzi od diabła! Nie jest on od Boga; to demoniczny strach, który pochodzi od szatana, chcącego zatrzymać cię w niewoli! Bóg powiedział do Jakuba: „Nie bój się iść do Egiptu....” (I Mojżeszowa 46:3). Nie bój się doświadczyć przekonania o grzechu. Pozwól twojemu sercu zobaczyć twój grzech i zepsucie równe temu, jakie istniało w Egipcie. Nie bój się przyjść do Jezusa Zbawiciela. Pamiętaj, że Józef był typem Jezusa! Bóg będzie razem z tobą, gdy przyjdziesz do Jezusa, naszego Józefa. Bóg też wyciągnie cię z twych grzechów! Proszę powstańcie i przeczytajmy głośno wersety trzy i cztery.

„Rzekł: Jam jest Bóg, Bóg ojca twego! Nie bój się iść do Egiptu, bo tam uczynię cię wielkim narodem. Ja pójdę z tobą do Egiptu, Ja cię stamtąd wyprowadzę, a Józef zamknie ci oczy.” (I Mojżeszowa 46:3, 4).

Możecie usiąść. „Ja pójdę z tobą do Egiptu, Ja cię stamtąd wyprowadzę, a Józef zamknie ci oczy.”! Józef miał położyć swą rękę na oczach Jakuba, by zamknąć je po śmierci. Lecz nasz Józef – Jezus położy Swoją dłoń na twoich oczach, abyś mógł patrzeć wiarą! „Nie bój się”, gdyż Jezus zbawi cię od twych grzechów! Bóg mówi do ciebie dziś wieczorem:

Duszę, która w Jezusie szuka spocznienia,
   Nie zostawię samej na łasce wroga;
Choćby całe piekło przeciw niej się sprzysięgło,
   Nie zostawię jej nigdy samej sobie!

Przyjdź do Jezusa przez wiarę. Nie masz się czego lękać, NICZEGO się bać!

„Chrystus Jezus przyszedł na świat, aby zbawić grzeszników”
      (1 Tymoteusza 1:15).

Jakże modlimy się, abyś dziś wieczorem mógł zaufać Jezusowi!

„Pójdę z tobą do Egiptu, Ja cię stamtąd wyprowadzę, a Józef zamknie ci oczy.” (I Mojżeszowa 46:4).

Jeżeli chciałbyś porozmawiać na temat zbawienia, przejdź do tyłu sali w trakcie, gdy pan Griffith będzie śpiewał pieśń „How Firm a Foundation”. Doktor Cagan zaprowadzi cię do spokojnego miejsca, gdzie będziemy mogli porozmawiać z tobą na temat zaufania Jezusowi.

Duszę, która w Jezusie szuka spocznienia,
   Nie zostawię samej na łasce wroga;
Choćby całe piekło przeciw niej się sprzysięgło,
   Nie zostawię jej nigdy samej sobie!

Gdy wzywam się, byś szedł na głęboką wodę,
   Rzeki cierpienia cię nie przemogą;
Zawsze z tobą będę, by w próbach błogosławić,
   I uświęcać cię nawet w największym cierpieniu.

Gdy droga twa wieźć będzie przez największe próby,
   Mą łaskę mieć będziesz, ona wystarczy;
Nie spali cię ogień, on tylko usunie
   To, co nieczyste, byś mógł błyszczeć jak złoto.

Doktorze Chan, proszę przyjdź i poprowadź nas w modlitwie o tych, którzy odpowiedzieli na wezwanie.

(KONIEC KAZANIA)
Kazania Doktora Hymers'a dostępne są przez internet pod adresem:
www.realconversion.com. Wybierz: „Kazania po Polsku”.

Z doktorem Hymersem można się skontaktować drogą emailową po angielsku:
rlhymersjr@sbcglobal.net – można także napisać do niego: P.O. Box 15308, Los Angeles,
CA 90015 lub zadzwonić (818)352-0452.

Pismo Święte czytane przed kazaniem przez pana Abla Prudhomme’a:
I Mojżeszowa 45:25-46:4.
Pieśń śpiewana solo przed kazaniem w wykonaniu Benjamina Kincaida Griffitha:
„How Firm a Foundation” („K” w Rippon’s Selection of Hymns, 1787).


SKRÓT KAZANIA

PIELGRZYMKA JAKUBA DO EGIPTU

(KAZANIE NR 73 NA PODSTAWIE I KSIĘGI MOJŻESZOWEJ)

Dr. R. L. Hymers, Jr.

„I wyruszył Izrael w drogę ze wszystkim, co miał, a gdy przybyli do Beer-Szeby, złożył rzeźne ofiary Bogu ojca swego, Izaaka. Wtedy rzekł Bóg do Izraela w widzeniach nocnych, mówiąc: Jakubie! Jakubie! A on odpowiedział: Oto jestem. Rzekł: Jam jest Bóg, Bóg ojca twego! Nie bój się iść do Egiptu, bo tam uczynię cię wielkim narodem. Ja pójdę z tobą do Egiptu, Ja cię stamtąd wyprowadzę, a Józef zamknie ci oczy.” (I Mojżeszowa 46:1-4).

(I Mojżeszowa 45:27, 28)

I.   Po pierwsze, uczymy się o wierze Jakuba. I Mojżeszowa 46:1;
Hebrajczyków 13:17; 1 Tesaloniczan 5:12, 13;
Przyp. Salom. 3:5-8, 11-13.

II.  Po drugie, uczymy się o lęku Jakuba. I Mojżeszowa 46:3; 15:12; 46:4;
1 Tymoteusza 1:15.